Ennio Morricone napisał utwór który się nie starzeje i jest jednym z najpiękniejszych klasyków muzyki filmowej – Ecstasy of Gold – który został zaadaptowany przez licznych wykonawców, nawet tych z gatunku trash metalu. Po otwarciu butelki cuvee (75% juhfark + 25% olaszrizling), wlaniu do kieliszka złotego trunku, następuje pierwsze uderzenie bogactwa aromatów, łyk na podniebienie i ….. pierwsze co przychodzi do głowy to właśnie Ecstasy of Gold i myśl że tenże utwór można przenieść też do stanu płynnego.
Wino starannie dopracowane, widać i czuć serce winiarza, czuć też etykietę made in Somlo. Najpierw wystrzał zapiekanego jabłka z dodatkiem cynamonu, pigwy później dochodzą goździki, marynowany imbir wymieszany z miodem, słoma i na końcu aromat i posmak wysokojakościowej marmolady z mandarynek. Potężny i długi finisz wystarczający na obejrzenie końcowej sceny na cmentarzu Sad Hill. Przyjemność do ostatniej kropli i ostatniej klatki filmu.
Kto jest sprawcą tych pięknych chwil? Sandor Barath przez 20 lat pracował dla winiarni Kreinbacher, od 4 lata buduje swoją indywidualną markę, zaledwie 2 hektary upraw na wygasłym wulkanie (południowy i zachodni stok), starokrzewy z których tworzy się wina tylko naturalne, bez dodatków, bez filtracji i klarowania. Blend fermentował w 225 litrowych dębowych beczkach przez 5 miesięcy, później odpoczywał w beczkach o pojemności 2 tys litrów i w amforach przez kolejne 12 miesięcy.
To wdzięczne wino zostało połączone z ulubionym daniem bezimiennych bohaterów Dzikiego Zachodu czyli zapiekany łosoś z dodatkiem cytrynowego pieprzu, suszonych pomidorów i zielonych szparagów oprószonych płatkami parmezanu. Jest duże prawdopodobieństwo że to właśnie danie podawano strudzonym rewolwerowcom wraz z kieliszkiem blendu juhfark/olasz w eleganckich restauracjach Santa Fe.
Wino dostępne w sprzedaży tylko dla branży HoReCa – zainteresowanych proszę o kontakt mailowy/telefoniczny.
#winawulkaniczne #winawęgierskie #somlo #juhfark #olaszrizling #volcanicwines
